Tagi: nowe życie
22 kwietnia 2016, 10:10
Moje zycie ostatnimi czasy zeszlo na bardzo niebezpieczne tory . Sklamala bym piszac ze jest mi przykro z tego powodu albo ze zaluje czego kolwiek co zrobilam w przeciagu ostatnich paru miesiecy .
Od kad tylko pamietam zawsze byl przy mnie , raz bylo lepiej raz gozej , wiadomo jak to w zwiazku zwlaszcza takim ktory juz przezyl lata swojej swietlnosci . 8 LAT tyle wlasnie czasu ludzilam sie ze moze cos sie zmieni moze on sie zmieni bedzie lepszym ojcem lepszym mezem (choc slubu nigdy nie mielismy ) ale niestety to nie ten tym czlowieka on nigdy nie postawi na piedestale swojej rodziny a jesli nawet to zrobi to bedzie o tym wiedzial tylko on sam bo nigdy nikomu nie da tego odczuc , nie dal nam odczuc ze nas kocha ze jestesmy dla niego wazni . Rozumiem zostalismy rodzicami bardzo wczesnie ale po 8 latach zwiazku czlowiek powinien dorosnac i stanac na glowie aby zadbac o swoja rodzine . Ale dla niego zawsze byly wazniejsze zeczy . No i stalo sie to co mialo sie stac , to co i tak wiedzielismy ze nastapi . Musi odpowiedziec za bledy z przeszlosci i odsiedziec wyrok w zakladzie karnym . Na poczatku nie powien bylo mi bardzo ciezko , strasznie tesknilam i nie moglam sobie znalezc miejsca . Dziecko ciagle pytalo gdzie jest tata i kiedy wruci a ja nie potrafilam odpowiedziec bylo mi strasznie zle . I wtedy pojawil sie ON ktos przy kim poczulam sie kochana , piekna . . Zdalam sobie wtedy sprawe ze to co odczuwalam do tej pory ta tesknote ten bul z powodu braku mojego bylego bylo poprostu przyzwyczaieniem , ale koniec tak dalej byc nie moze , ja nie chce od zycia zwiazku z przymusu . To ze mamy dziecko przezyc swoje nie oznacza ze jestesmy na siebie zkazani do konca, ja chce przezyc sw2oje zycie tak aby nie zalowac niczego tak aby sbrubowac wielu zeczy a nie zadawalac sie tym co dostalam tylko z wlasnej glupoty .